Siema!
Post powstaje zdecydowanie później niż zwykle ma to miejsce więc jak się domyślam czytacie to dopiero rano wkraczając w ten poniedziałek, ale uwierzcie - nie było kiedy wcześniej usiąść i napisać - dopiero teraz wróciliśmy do Krakowa po weselu, które odbyło się na weekendzie w Sieniawie - fantastyczne miejsce, nie spodziewaliśmy się, że tak wspaniały Pałac jest na wyciągnięcie ręki - no i przede wszystkim, Para Młoda - brat Tyny wraz ze swoją Wybranką życia - to się nie mogło nie udać, było świetnie! Udało się nawet potańczyć, a uwierzcie mi, że Tyna na parkiecie to rzadkość, ale dała rade! Byłem z niej MEGA duuuumny na tym weselu.
Chciałem by Tyna czuła się tego dnia jak najlepiej umówiliśmy więc kosmetyczkę, fryzjera, wzięliśmy wszystkie możliwe sukienki z domu by mogła wybrać na miejscu gdy będzie coś nie tak i chyba się udało - rodzina była zachwycona wyglądem Tyny co mocno ją podbudowało ツ
Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy więc musieliśmy wrócić do Krakowa gdzie już jutro Tyna idzie do szpitala - tym razem na tapetę bierzemy chirurgie szczękową gdzie będą usuwać Tynie zęba - niestety nikt poza szpitalem nie chciał/nie odważył się podjąć tego zadania w związku z dużym ryzykiem krwotoku podczas ww. zabiegu.
Po wyjściu chirurgii na weekendzie atakujemy pracownie rezonansu magnetycznego, Tyna otrzymała zielone światło od chirurga naczyniowego do wykonania MRI aparatem trzyteslowym wysokopolowym - to dzięki temu badaniu będziemy mogli jeszcze dokładniej zaglądnąć w mózg i ocenić ile tam z niego zostało po rozległym udarze sprzed ponad 4 lat.
Oficjalnie więc - kolejny tydzień z medycyną na START!
Bardzo fajny wpis. Szkoda, że nie dodajesz już nic, bo naprawdę fajnie sie to wszystko czyta.
OdpowiedzUsuń