Siema!
Za nami pierwszy tydzień rehabilitacji w Krakowie - całość oceniamy bardzo pozytywnie, choć zdajemy sobie sprawe jak składowy jest to proces - małymi kroczkami, ale tylko w jednym kierunku - do przodu :)
Czuć już zmęczenie pod koniec tygodnia, cały tydzień, ok 20h męczących ćwiczeń daje o sobie znac, ale jutro tylko 1,5h i wolna niedziela :)
Piątek, piąteczek, piątunio - jak mawia z resztą klasyk - dla nas jest to ostatnio dzień dzielenia tabletek na następny tydzień i takim oto sposobem przedstawiam porcje tabletek którą codziennie i tygodniowo Martyna wciąga "ze smakiem"
Oczywiście korzystamy z darmowych przejazdów MPK i jeździmy codziennie tam, gdzie nas MPK wywiezie, dziś dla przykładu było to Krakowskie ZOO :)
Bardzo przyjemna podróż, polecam wszystkim którzy mają możliwość, a nie byli jeszcze :)
Pozdrawiamyyyyy :)
Komentarze
Prześlij komentarz