Siema!
Koniec tego dobrego - po urlopie, wizycie w Lublinie przyszedł czas na powrót do Krakowa na rehabilitacje - toksyna botulinowa zaczęła działać więc trzeba z tego korzystać i wycisnąć jak najwięcej się da bo jak wcześniej wspominałem to już ostatni strzał z dopingu w rękę.
Niestety, teraz ten powrót na rehabilitacje będzie krótki, bo poza dzisiejszymi ćwiczeniami został jeszcze następny tydzień (około 18 godzin rehabilitacji) i znów tydzień przerwy - w związku z organizacją przez Kraków Światowych Dni Młodzieży gabinety będą nieczynne - oczywiście przerwa tylko od rehabilitacji tej w gabinecie bo w domu ćwiczenia trwają cały dzień ツ
Do Krakowa wracamy już 1 sierpnia i od tego czasu już nie ma zmiłuj się - wszystkie ręce na pokład, pełna mobilizacja sił i do przodu, po zwycięstwo, po cel, po marzenia które wciąż przed nami do spełnienia ツ
Parafrazując - post bez zdjęcia jest niczym żołnierz bez karabinu tak więc dołączam zdjęcie z rehabilitacji ツ
Komentarze
Prześlij komentarz