Siema!
Przyszedł ten 11.07 którego tak się obawialiśmy - wizyta na klinice w Lublinie.
Ostatni pobyt troszkę nas zaniepokoił problemami z wątrobą zaś ostatnie wojaże urlopowe na rękach Tyny pojawiły się niepokojące pęcherze, wysypka i bóle w klatce piersiowej.
Podczas tego pobytu wszystkie obawy i niepokoje skonsultowaliśmy z grupą lekarzy, którzy zlecili RTG klatki piersiowej, wyników nie ma jeszcze, ale NA SZCZĘŚCIE wstępne wyniki są w porządku - nie widać, ani nic złego nie słuchać na płucach, zaś pęcherze i wysypka powstały w związku z nadmierną ekspozycją na słońce - na szczęście ma to zejść po pantenolu i tego się trzymajmy ツ
Jakby tych optymistycznych informacji było mało to lekarze póki co na okres 4 miesięcy zmniejszyli dawki leków i kolejny pobyt ma być już dłuższy by sprawdzić jak organizm zareagował na tą redukcję... ツ
Same dobre wiadomości tego dnia - teraz nic tylko podtrzymać tą passę ツ
Teraz już ja wracam do pracy zaś Martyna już w czwartek wraca do Krakowa na rehabilitacje - oby i tam ręka poddawała się tak dobrze jak organizm poddaje się leczeniu ツ ツツ
Komentarze
Prześlij komentarz