Przejdź do głównej zawartości

Dziękuję za przekazanie 1% podatku 💓

Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy 💓💓💓 !
Kochani, za nami kolejna edycja rozliczeń 1% podatku za rok poprzedni - tak, wiem, rozliczaliście się do końca kwietnia, jednak 1% zostaje przekazany na fundacje dopiero od początku października i trwa przez około 1,5 miesiąca - dziś, pod koniec listopada możemy już chyba oficjalnie stwierdzić, że wszystkie odpisy z podatku dotarły na subkonto fundacji, której podopieczną jest Tyna 💓
Nie wiemy nic więcej jak tylko z jakich miejscowości jesteście, ale już ta informacja pokazuje nam, że Wy Darczyńcy, którym los Martyny nie jest obojętny jesteście...W S Z Ę D Z I E 💓 !
Usiadłem teraz chwilkę do zestawienia jakie otrzymaliśmy z Fundacji i z tego miejsca dziękuję Darczyńcom rozliczającym się w Lubaczowie, Jarosławiu. Przemyślu, Łańcucie, Przeworsku, Rzeszowie, Tarnowie, Dębicy, Krakowie, Częstochowie, Katowicach, Lublinie, Warszawie, Będzinie,  Poznaniu, Biłgoraju, Brzegu, Brzozowie, Czechowicach-Dziedzicach, Gorlicach, Gostyniu, Grodzisku Mazowieckim, Hrubieszowie, Inowrocławiu, Jaśle, Kazimierzy Wielkiej, Kętrzynie, Kłobucku, Kolbuszowej, Krośnie, Lesku, Łęczycy, Miechowie, Myślenicach, Nisku, Nowym Sączu, Ostrowie Wielkopolskim, Ostrzeszowie, Piasecznie, Ropczycach, Rybniku, Sandomierzu, Sanoku, Stalowej Woli, Strzyżowie, Tarnobrzegu, Tczewie, Ustrzykach Dolnych, Wieliczce, Wodzisławiu Śląskim, Wysokiem Mazowieckiem, Zamościu, Wschowie, Wrocławiu, a nawet w Gdyni !

Dziękuję wszystkim, którzy choćby w jak najmniejszym stopniu dorzucili swoją cegiełkę.
Wielkie podziękowania dla portalu REZASTA.NET, który mocno promował zbiórkę dla mojej Wojowniczki, podziękowania dla wszystkich, którzy choć raz udostępnili mój apel z prośbą o przekazanie 1% podatku, dla wszystkich, którzy przekonali swoje rodziny do przekazania 1% na Martynę!
Tak, wiem, pisze to mało składnie, ale jestem w euforii po tym jak zobaczyłem ilu WAS jest! Dziękujemy!

W następnym zeznaniu podatkowym będzie znów możliwość odpisania 1% podatku na cel charytatywny, będzie nam niezmiernie miło jeśli i tym razem przekażesz swój dar serca pod postacią 1% podatku - dane się nie zmieniają, KRS z celem szczegółowym pozostają bez zmian.
Dziękujemy jeszcze raz wszystkim - zebrane w tym roku środki wystarczą na 3 miesiące intensywnej rehabilitacji - DZIĘKUJEMY ❗❗❗

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cuda się zdarzają 👶 !!!

Siema! Święta, czas rodzinnych spotkań, życzeń i magicznej atmosfery w tym roku jest dla nas czasem jeszcze bardziej wyjątkowym... Od początku choroby lekarze mając do czynienia z młodą parą podkreślali na każdym możliwym momencie, że ciąża przy takim spustoszeniu organizmu i tak zaawansowanej chorobie jest rzeczą niemożliwą, że niestety, ale coś co jest największym marzeniem Tyny czyli rodzicielstwo się nie spełni, a daleko idące marzenia o dzieciach zostaną jedynie w sferze marzeń...badania prowadzone w kierunku tak tocznia jak i zespołu antyfosfolipidowego nie dawały też w sumie większych nadziei, a jednak...ten świąteczny, magiczny czas zaowocował i u nas - więc oficjalnie mogę powiedzieć - T Y N A  J E S T  W  C I Ą Ż Y !!! Po tych słowach cokolwiek bym napisał okaże się banałem, będzie zbędne, ale pamiętajcie - NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJCIE, nawet gdy droga do realizacji marzeń jest bardzo daleka i kręta to pamiętajcie, że co by się nie działo - nie poddawajcie się i bądźcie

Wesele, hej wesele!

Siema! Post powstaje zdecydowanie później niż zwykle ma to miejsce więc jak się domyślam czytacie to dopiero rano wkraczając w ten poniedziałek, ale uwierzcie - nie było kiedy wcześniej usiąść i napisać - dopiero teraz wróciliśmy do Krakowa po weselu, które odbyło się na weekendzie w Sieniawie - fantastyczne miejsce, nie spodziewaliśmy się, że tak wspaniały Pałac jest na wyciągnięcie ręki - no i przede wszystkim, Para Młoda - brat Tyny wraz ze swoją Wybranką życia - to się nie mogło nie udać, było świetnie! Udało się nawet potańczyć, a uwierzcie mi, że Tyna na parkiecie to rzadkość, ale dała rade! Byłem z niej MEGA duuuumny na tym weselu. Chciałem by Tyna czuła się tego dnia jak najlepiej umówiliśmy więc kosmetyczkę, fryzjera, wzięliśmy wszystkie możliwe sukienki z domu by mogła wybrać na miejscu gdy będzie coś nie tak i chyba się udało - rodzina była zachwycona wyglądem Tyny co mocno ją podbudowało  ツ Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy więc musieliśmy wrócić do K

Choroba a wygląd...

Siema! Ostatnio wrzuciłem na fanpage zdjęcie Martyny na którym widać było jak mocno przybrała na wadze przez sterydy w pierwszych miesiącach stosowania, w momentach gdy dawka na porządku dziennym wynosiła 80-100 mg (teraz ich dawka waha się w granicach 8-10 mg)... Zdjęcie z pewnością wielu z Was wprawiło w osłupienie i własnie dlatego chciałbym teraz w tym poście pochylić się nad tym aspektem. Cóż - toczeń sam w sobie z pewnością zmienia wygląd kobiety - zmiany skórne są na tyle wyraźne, że motyl motyla praktycznie zawsze pozna (charakterystyczny rumień na twarzy przypominający motyla). Jednak u Tyny zmiana w wyglądzie na początku nie była wywołana zmianami skórnymi, a konsekwencją przyjmowania olbrzymich dawek sterydów.  W ciągu zaledwie niespełna miesiąca przytyła ponad 15 kilogramów przez co nie czuła się najlepiej, nie tylko przez wygląd, ale i fizycznie gdy przyszło nosić o kilkanaście kilogramów więcej w momencie gdy organizm jest osłabiony... Poniżej prezentuje zdjęc