Przejdź do głównej zawartości

Nowe mieszkanie - nowe życie...ツ

Siemaaa!
Jak wielu z Was wie szukaliśmy nowego mieszkania - nie damy rady przeżyć całego życia w pokoju dlatego poszukiwaliśmy jak najtańszej kawalerki na start by już same koszty mieszkania w Krakowie nie spędzały nam snu z powiek i wiecie co? Udało się! Jakoś mam wrażenie, że zła karta powoli zaczyna się odwracać i tak oto mamy "swoją" wymarzoną, olbrzymią 20 metrową kawalerkę ツ
Mała, ciasna, ale "własna" ツ
Nowe mieszkanie roztacza przed nami nowe możliwości, już jutro rano przeprowadzamy się do nowego mieszkania - dziś ostatnia noc w starym pokoju - jak to było na koloniach? "Zielona noc" ツ ?
Bądź co bądź przywiązaliśmy się do naszego pokoiku, który Tyna zajmowała od września ubiegłego roku, a ja od dwóch miesięcy - dobrze tu było, wszystko co niezbędne w zasięgu wzroku - sklep, apteka, malutka rewelacyjna piekarnia, a i na rehabilitację bardzo blisko, ale i do nowej lokalizacji się przyzwyczaimy już na weekendzie zapoznając się z okolicą ツ
Dzisiaj po powrocie z rehabilitacji od razu zaczęliśmy się pakować by mieć to za sobą - poszło całkiem szybko, choć jak zaczęliśmy to wszystko znosić do auta to aż się przeraziliśmy...😱
Z tego miejsca pragnę gorąco podziękować Właścicielom wypożyczalni samochodów Odkryj-Auto, która nieodpłatnie udostępniła nam samochód na czas przeprowadzki - Renata, Marcin, dziękujemy ❗❗❗
Kolejnego posta napiszemy już z nowego mieszkania, jak będzie możliwość to postaramy się Wam jakoś zaprezentować i oczywiście - zapraszamy na Krakowskie Bronowice ツ ! 

Komentarze

  1. Super, gratuluję! Mam nadzieję że dobrze wam się mieszka w nowej kawalerce, to spora zmiana ale i olbrzymi komfort :) Ja też planuję wkrótce wyprowadzić się z pokoju, który dzielę ze współlokatorką i wynająć coś swojego - przeglądam właśnie mieszkania wrocław fabryczna jest stosunkowo niedrogą lokalizacją, więc może tam coś znajdę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe porady na pewno z niektórych skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo konkretnie napisane. Super artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest prawda, że nowe mieszkanie może rozpocząć nasze nowe życie i ja także się o tym mogłam przekonać. Jak dla mnie bardzo ważnym jest to, że bez problemu nabyłam nowe mieszkanie w Gdańsku https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdansk.html gdzie jeszcze deweloper postawił budynek w najpiękniejszej okolicy. Grzechem było nie skorzystać z takiej oferty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. My też już kupiliśmy mieszkanko i bardzo się cieszymy tylko jeszcze trzeba wszystkie rzeczy do niego przewieźć. Mam jednak nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie bo TipTopTrans - Przeprowadzki przeprowadza profesjonalnie i błyskawicznie. Dobrze, że na takich fachowców możemy liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobrze mieć większe auto właśnie do takich rzeczy, o wiele wygodniej jest dzięki temu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Cuda się zdarzają 👶 !!!

Siema! Święta, czas rodzinnych spotkań, życzeń i magicznej atmosfery w tym roku jest dla nas czasem jeszcze bardziej wyjątkowym... Od początku choroby lekarze mając do czynienia z młodą parą podkreślali na każdym możliwym momencie, że ciąża przy takim spustoszeniu organizmu i tak zaawansowanej chorobie jest rzeczą niemożliwą, że niestety, ale coś co jest największym marzeniem Tyny czyli rodzicielstwo się nie spełni, a daleko idące marzenia o dzieciach zostaną jedynie w sferze marzeń...badania prowadzone w kierunku tak tocznia jak i zespołu antyfosfolipidowego nie dawały też w sumie większych nadziei, a jednak...ten świąteczny, magiczny czas zaowocował i u nas - więc oficjalnie mogę powiedzieć - T Y N A  J E S T  W  C I Ą Ż Y !!! Po tych słowach cokolwiek bym napisał okaże się banałem, będzie zbędne, ale pamiętajcie - NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJCIE, nawet gdy droga do realizacji marzeń jest bardzo daleka i kręta to pamiętajcie, że co by się nie działo - nie poddawajcie się i bądźcie

Wesele, hej wesele!

Siema! Post powstaje zdecydowanie później niż zwykle ma to miejsce więc jak się domyślam czytacie to dopiero rano wkraczając w ten poniedziałek, ale uwierzcie - nie było kiedy wcześniej usiąść i napisać - dopiero teraz wróciliśmy do Krakowa po weselu, które odbyło się na weekendzie w Sieniawie - fantastyczne miejsce, nie spodziewaliśmy się, że tak wspaniały Pałac jest na wyciągnięcie ręki - no i przede wszystkim, Para Młoda - brat Tyny wraz ze swoją Wybranką życia - to się nie mogło nie udać, było świetnie! Udało się nawet potańczyć, a uwierzcie mi, że Tyna na parkiecie to rzadkość, ale dała rade! Byłem z niej MEGA duuuumny na tym weselu. Chciałem by Tyna czuła się tego dnia jak najlepiej umówiliśmy więc kosmetyczkę, fryzjera, wzięliśmy wszystkie możliwe sukienki z domu by mogła wybrać na miejscu gdy będzie coś nie tak i chyba się udało - rodzina była zachwycona wyglądem Tyny co mocno ją podbudowało  ツ Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy więc musieliśmy wrócić do K

Choroba a wygląd...

Siema! Ostatnio wrzuciłem na fanpage zdjęcie Martyny na którym widać było jak mocno przybrała na wadze przez sterydy w pierwszych miesiącach stosowania, w momentach gdy dawka na porządku dziennym wynosiła 80-100 mg (teraz ich dawka waha się w granicach 8-10 mg)... Zdjęcie z pewnością wielu z Was wprawiło w osłupienie i własnie dlatego chciałbym teraz w tym poście pochylić się nad tym aspektem. Cóż - toczeń sam w sobie z pewnością zmienia wygląd kobiety - zmiany skórne są na tyle wyraźne, że motyl motyla praktycznie zawsze pozna (charakterystyczny rumień na twarzy przypominający motyla). Jednak u Tyny zmiana w wyglądzie na początku nie była wywołana zmianami skórnymi, a konsekwencją przyjmowania olbrzymich dawek sterydów.  W ciągu zaledwie niespełna miesiąca przytyła ponad 15 kilogramów przez co nie czuła się najlepiej, nie tylko przez wygląd, ale i fizycznie gdy przyszło nosić o kilkanaście kilogramów więcej w momencie gdy organizm jest osłabiony... Poniżej prezentuje zdjęc