Siema!
Heh...ciekawe jak wiele osób czytających bloga zauważyła, że każdy wpis zaczyna się od tego magicznego i jakże nam bliskiego słowa "Siema", ciekawe jak wiele osób, które wątpiły w powodzenie bije się teraz w pierś widząc jak daleko można zajść ciężką pracą, a najciekawsze czy ktokolwiek spodziewałby się kiedykolwiek, że blog prowadzony przez osobę, która jako ostatnią książkę w życiu przeczytała "Dzieci z Bullerbyn" (i to z dużym supportem ze strony mamy) zatoczy tak szerokie kręgi swoim zasięgiem...tak dalekie, że nawet TVP zap
rosi moją inspirację, a zarazem Bohaterkę bloga do programu "Pytanie na śniadanie" - obstawiam, nikt.
W życiu bym się nie spodziewał, że będę mógł obejrzeć ekran z drugiej strony podczas tworzenia telewizji śniadaniowej...szok, niedowierzanie, ale i olbrzymie wyróżnienie - dziękujemy!
rosi moją inspirację, a zarazem Bohaterkę bloga do programu "Pytanie na śniadanie" - obstawiam, nikt.
W życiu bym się nie spodziewał, że będę mógł obejrzeć ekran z drugiej strony podczas tworzenia telewizji śniadaniowej...szok, niedowierzanie, ale i olbrzymie wyróżnienie - dziękujemy!
No więc cóż...nie pozostało już nic innego jak tylko zaprosić Was, Drodzy Czytelnicy na sobotnie wydanie "Pytania na śniadanie" w TVP2 !
Trzymajcie kciuki bo stres będzie ogromny!
Będę oglądać!!!
OdpowiedzUsuń