Siema!
Koniec roku to czas przemyśleń i podsumowań - tak też tradycją lat ubiegłych zakończę i ten rok...ツ
To był dla nas bardzo dobry rok w którym znaleźliśmy czas tak na pracę jak i odpoczynek - służbowo moja pozycja w firmie się ustabilizowała, wdrożyłem się na całego w pracę podjętą pod koniec ubiegłego roku i szczerze powiedziawszy nie widzę się w obecnej chwili w innym miejscu tym bardziej, że obecna praca pozwala mi podzielić obowiązki służbowe z prywatnymi czyli opieką nad Tyną (z tego miejsca ukłon w kierunku Pracodawcy!)
Zdrowotnie stan Tyny ustabilizował się, można powiedzieć, że od roku choroba jest już w remisji i nie postępuje, a jest to tak naprawdę olbrzymi sukces w tej chorobie bo nie da się jej zatrzymać, a jedynie wstrzymać - podsumowując 2017 - Tyna 1:0 TRU.
Udało nam się odpocząć tak jak najbardziej lubimy czyli aktywnie przemierzając chociażby Polskę wzdłuż jej granicy "celebrując" kolejną rocznicę choroby czy też odbywając półdarmowa wycieczka do Hiszpanii gdzie Tyna mogła wygrzać swoje wiecznie zmarznięte kości przy okazji łamiąc jedną z nich co dziś mimo wielu późniejszych komplikacji wspominamy z uśmiechem na twarzy...ツ.
Udało nam się odpocząć tak jak najbardziej lubimy czyli aktywnie przemierzając chociażby Polskę wzdłuż jej granicy "celebrując" kolejną rocznicę choroby czy też odbywając półdarmowa wycieczka do Hiszpanii gdzie Tyna mogła wygrzać swoje wiecznie zmarznięte kości przy okazji łamiąc jedną z nich co dziś mimo wielu późniejszych komplikacji wspominamy z uśmiechem na twarzy...ツ.
Przeżyliśmy kilka bardzo fajnych doświadczeń jak np. zaproszenie do "Pytania na śniadanie" i artykuł w świątecznym wydaniu Newsweeka czy najlepsza możliwa wiadomość na finał roku, czyli informacja, że Moja Superbohaterka jest w ciąży... ❤
Dziękujemy za olbrzyyyyymią porcję wiadomości z gratulacjami - szczerze nie spodziewaliśmy się, że aż tylu Was tu i na facebooku jest 😳 Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy!
Dziękujemy za olbrzyyyyymią porcję wiadomości z gratulacjami - szczerze nie spodziewaliśmy się, że aż tylu Was tu i na facebooku jest 😳 Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy!

Widząc jak duże zainteresowanie wywołała nowina o tym, że Tyna jest w ciąży czuje się zobowiązany by zaktualizować informację o ciąży tym, że w tygodniu poświątecznym odwiedziliśmy kilku lekarzy - leczenie Martyny zostało całkowicie przestawione na inne tory, dawki, skład i repertuar leków został całkiem zmieniony z najmniej przyjemnym przestawieniem się z warfaryny (tabletki) na zastrzyki z heparyny drobnocząsteczkowej bite codziennie w brzuch, ale to nic - damy rade bo jak nie my to kto ツ !?
Mamy nadzieję, że przyszły rok nie będzie gorszy bo ciężko by był jeszcze lepszy ツ
Duuuużo, duuuużo zdrowia w Nowym Roku wszystkim życzymy 🎇
Mamy nadzieję, że przyszły rok nie będzie gorszy bo ciężko by był jeszcze lepszy ツ
Duuuużo, duuuużo zdrowia w Nowym Roku wszystkim życzymy 🎇
Komentarze
Prześlij komentarz