Przejdź do głównej zawartości

1% podatku, edycja 2019 ❤


Dziś w dniu 27 finału WOŚP krzyczymy wszystkim jeszcze głośniejsze S I E M A ! ! ! 
Początek roku jest dla nas bardzo emocjonalny, wydarzenia ze stycznia 2015 roku, wydarzenia ze stycznia 2018 roku chyba skutecznie obrzydzają nam ten miesiąc w kalendarzu, ale przy mocy jaką Tyna ma w sobie jesteśmy silni i robimy swoje nie poddając się mimo niepowodzeń z jakimi rozpoczynaliśmy poprzednie lata...zapewne osoby, które od początku śledzą tego bloga wiedzą o jakie wydarzenia tutaj chodzi.
Początek roku to też czas w którym rozpoczyna się zbiórka 1% podatku dochodowego przez organizacje pożytku publicznego - do jednej z nich należy Bohaterka tego bloga i w tym roku na Fundację Słoneczko, której podopieczną jest Martyna będzie można przekazać swój symboliczny procent.
Poprzednie zbiórki umożliwiły nam ciągłą rehabilitację, zakup leków, sfinansowała sprzęt rehabilitacyjny czy też pokryła koszty wizyt w poradniach specjalistycznych do których jak wiecie Tyna musi systematycznie uczęszczać.
Dziękujemy raz jeszcze za wsparcie w ubiegłych latach - jestem pewny, że gdyby nie Wasz 1% podatku z lat ubiegłych Tyna nie byłaby teraz w takiej formie w jakiej jest, a przy takim obciążeniu organizmu jest to olbrzymi sukces mimo tak wielu strat do których doprowadził toczeń wraz ze znajomymi w postaci zespołu antyfosfolipidowego czy zapalenia naczyń.
Zdajemy sobie sprawę że teraz będziecie scrollować tablicę facebooka przeglądając raz po raz plakaty/ulotki osób zbierających 1% podatku - wiemy, że będą wśród nich ulotki osób, które potrzebują o wiele większej pomocy aniżeli Tyna jednak wierze, że i jej los nie pozostanie Ci obojętny.
Apeluje dodatkowo - nie pozostańcie obojętni dla potrzebujących - ulotki tworzone przez rodziny i bliskich chorych wymagają ogromu pracy i czasu. Nie traktuj tych ulotek jak kolejny plakat wyborczy - każda z tych osób potrzebuje pomocy, a Ty właśnie możesz ją ofiarować przekazując swój 1% podatku.


Na Facebooku znajdziecie baner przygotowany przez Bożenkę, która od początku choroby tworzy dla nas wszystkie grafiki za co najmocniej jej dziękujemy - tu zaś umieszczam swoją grafikę.

🔴 KRS: 0000186434

🔵 Cel szczegółowy: Martyna Dziadura 212/D
Już dziś dziękujemy wszystkich Darczyńcom!
PS. Gdyby ktoś potrzebował pomocy w rozliczeniu podatkowym prosimy o kontakt - pomożemy ツ 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Cuda się zdarzają 👶 !!!

Siema! Święta, czas rodzinnych spotkań, życzeń i magicznej atmosfery w tym roku jest dla nas czasem jeszcze bardziej wyjątkowym... Od początku choroby lekarze mając do czynienia z młodą parą podkreślali na każdym możliwym momencie, że ciąża przy takim spustoszeniu organizmu i tak zaawansowanej chorobie jest rzeczą niemożliwą, że niestety, ale coś co jest największym marzeniem Tyny czyli rodzicielstwo się nie spełni, a daleko idące marzenia o dzieciach zostaną jedynie w sferze marzeń...badania prowadzone w kierunku tak tocznia jak i zespołu antyfosfolipidowego nie dawały też w sumie większych nadziei, a jednak...ten świąteczny, magiczny czas zaowocował i u nas - więc oficjalnie mogę powiedzieć - T Y N A  J E S T  W  C I Ą Ż Y !!! Po tych słowach cokolwiek bym napisał okaże się banałem, będzie zbędne, ale pamiętajcie - NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJCIE, nawet gdy droga do realizacji marzeń jest bardzo daleka i kręta to pamiętajcie, że co by się nie działo - nie poddawajcie się i bądźcie

Wesele, hej wesele!

Siema! Post powstaje zdecydowanie później niż zwykle ma to miejsce więc jak się domyślam czytacie to dopiero rano wkraczając w ten poniedziałek, ale uwierzcie - nie było kiedy wcześniej usiąść i napisać - dopiero teraz wróciliśmy do Krakowa po weselu, które odbyło się na weekendzie w Sieniawie - fantastyczne miejsce, nie spodziewaliśmy się, że tak wspaniały Pałac jest na wyciągnięcie ręki - no i przede wszystkim, Para Młoda - brat Tyny wraz ze swoją Wybranką życia - to się nie mogło nie udać, było świetnie! Udało się nawet potańczyć, a uwierzcie mi, że Tyna na parkiecie to rzadkość, ale dała rade! Byłem z niej MEGA duuuumny na tym weselu. Chciałem by Tyna czuła się tego dnia jak najlepiej umówiliśmy więc kosmetyczkę, fryzjera, wzięliśmy wszystkie możliwe sukienki z domu by mogła wybrać na miejscu gdy będzie coś nie tak i chyba się udało - rodzina była zachwycona wyglądem Tyny co mocno ją podbudowało  ツ Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy więc musieliśmy wrócić do K

Choroba a wygląd...

Siema! Ostatnio wrzuciłem na fanpage zdjęcie Martyny na którym widać było jak mocno przybrała na wadze przez sterydy w pierwszych miesiącach stosowania, w momentach gdy dawka na porządku dziennym wynosiła 80-100 mg (teraz ich dawka waha się w granicach 8-10 mg)... Zdjęcie z pewnością wielu z Was wprawiło w osłupienie i własnie dlatego chciałbym teraz w tym poście pochylić się nad tym aspektem. Cóż - toczeń sam w sobie z pewnością zmienia wygląd kobiety - zmiany skórne są na tyle wyraźne, że motyl motyla praktycznie zawsze pozna (charakterystyczny rumień na twarzy przypominający motyla). Jednak u Tyny zmiana w wyglądzie na początku nie była wywołana zmianami skórnymi, a konsekwencją przyjmowania olbrzymich dawek sterydów.  W ciągu zaledwie niespełna miesiąca przytyła ponad 15 kilogramów przez co nie czuła się najlepiej, nie tylko przez wygląd, ale i fizycznie gdy przyszło nosić o kilkanaście kilogramów więcej w momencie gdy organizm jest osłabiony... Poniżej prezentuje zdjęc