Siema! Na ogół nikt z nas będąc młodym i zdrowym nie myśli o tym co będzie gdy pewnego dnia zachoruje - tego po prostu nie można przewidzieć, na to nie można się w żaden sposób przygotować. Jest to całkowicie naturalne, bo to z czym każdego dnia musi zmagać się osoba niepełnosprawna najzwyczajniej jest niemożliwe do odczucia przez osobę w pełni sprawną - spacerujący nigdy nie zrozumie tego co czuje osoba patrząca na świat z pozycji wózka inwalidzkiego, osoba posiadająca dwie sprawne ręce nie zrozumie tego, jakim problemem może być zawiązanie buta, zapięcie kurtki czy też posmarowanie chleba masłem. Do tego trzeba się przyzwyczaić, nauczyć z tym żyć i odpowiednio do tego podejść. Ćwiczenia z terapeutami są bardzo ważne, jednak to nie wszystko - równie ważne jest podejście do choroby i niepełnosprawności. Wiele osób w momencie gdy dowiadują się, że czeka ich długa i żmudna rehabilitacja by mogli wrócić do sprawności funkcjonalnej najzwyczajniej,,,kapituluje, p...
...czyli historia Motyla, który uczy się latać z podciętymi skrzydłami...