Siema!
Przełom roku zawsze skłania nas do refleksji nad tym jaki był kończący się rok, a naszym zdaniem był to wspaniały by nie powiedzieć, że najlepszy rok w naszym życiu! Dlaczego? Dzięki WAM! Przez cały rok spotykaliśmy się z olbrzymią życzliwością z Waszej strony, bardzo nam pomagacie w walce z chorobą i własnymi słabościami...ツ
Przełom roku zawsze skłania nas do refleksji nad tym jaki był kończący się rok, a naszym zdaniem był to wspaniały by nie powiedzieć, że najlepszy rok w naszym życiu! Dlaczego? Dzięki WAM! Przez cały rok spotykaliśmy się z olbrzymią życzliwością z Waszej strony, bardzo nam pomagacie w walce z chorobą i własnymi słabościami...ツ
Zapraszam więc do podsumowania ubiegłego roku wypełnionego samymi pozytywnymi emocjami - oczywiście, negatywne wydarzenia poprzedniego roku nie zostały uwzględnione w podsumowaniu no bo i po co? Po co pielęgnować złe wspomnienia...ツ ?
Zaczynamy!
STYCZEŃ:
Wydarzenie charytatywne "TworzyMY dla Martyny" spotkało się z olbrzymim zainteresowaniem mieszkańców Lubaczowa jak również mediów co zaowocowało zaproszeniem do programu "Popołudnie z TVP 3 Rzeszów" - zapis z programu można obejrzeć poniżej :
Frekwencja na wydarzeniu w murach Domu Kultury w Lubaczowie przerosła moje najśmielsze oczekiwania - sala wypełniona po brzegi, ludzie stojący na korytarzu i miła rodzinna atmosfera...ツ
Wydarzenie i historia Martyny poruszyła na tyle Lubaczów i chęć niesienia pomocy, że w niedługim czasie od zakończenia imprezy liceum którego uczennicą była Tyna zorganizowało akcję zwana "Wielką Wyżerką" polegającą na tym, że uczniowie-wolontariusze na przerwach sami przyrządzają kanapki, zaś cały dochód ze sprzedaży zostaje przekazany na fundację której podopieczną jest Martyna.
LUTY:

MARZEC:
Trzeci miesiąc w roku Martyna mogła troszkę odpocząć od ćwiczeń dzięki świętom Wielkanocnym.
Pamiętacie o niespodziance utworzonej z kolażu zdjęć jaką zrobiłem dla Martyny przed przyjazdem do domu? Tak, to też było w tym...tfu! poprzednim roku ツ
Film z reakcją Tyny na niespodziankę znajdziecie klikając tutaj ➡️ Film
KWIECIEŃ:
Kolejny miesiąc to urodziny Martyny, powstanie Fanpage na Facebooku, ale przede wszystkim pamięć Polskiego Związku Warcabowego, którzy organizując Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w pobliskim Horyńcu-Zdroju zorganizowali zbiórkę pieniędzy na leczenie swojej byłej reprezentantki - pamiętacie zdjęcie z Tynką ツ ?

Kwiecień to także ostatni miesiąc w którym składamy zeznania podatkowe za poprzedni rok więc to tu należy umieścić ponowne podziękowania za przekazanie 1% podatku na leczenie i rehabilitację Martyny! Dziękujemy z całego serca, środki w ten sposób przekazane już drugi rok z rzędu zapewniają Martynie możliwość ciągłej rehabilitacji, a w tym roku dwukrotnie pobiliśmy sumę zebraną w roku poprzednim! Dziękujemy !
Nie mogłaś, nie mogłeś w poprzednim roku przekazać swojego 1% podatku dla Tyny? Nie przejmuj się, w tym roku będziesz mógł to już zrobić - numer KRS, a także cel szczegółowy pozostają bez zmian ツ

MAJ:
Jak maj to oczywiście weekend, jak weekend to przygoda i tak oto odbyliśmy prawdopodobnie najlepszą wycieczkę samochodową ever wyruszając przed siebie bez celu zwiedzając bliskie okolice. Więcej o wycieczce, której limitem była noc przeczytacie klikając➡️ tutaj
Po odpoczynku przyszedł czas na wizycie w klinice, jednak była ona bardzo miła i krótka, pobyt jednodniowy, optymistyczne wyniki, nic tylko się cieszyć ツ
Maj to jednak nie tylko odpoczynek, ale i ciężka praca przed tym co miało się wydarzyć już na początku czerwca...
CZERWIEC:
Miesiąc - petarda! Dwie imprezy dla Martyny - pierwsza to koncert w Szkole Muzycznej w Lubaczowie co było dla nas bardzo miłą niespodzianką gdyż nie spodziewaliśmy się takiej inicjatywy z tej akurat jednostki - ani ja, ani Martyna nooo..nie jesteśmy utalentowani muzycznie i nic nie łaczyło nas ze Szkołą Muzyczną, a tu taka niespodzianka ツ
Noo...ale najlepsze miało być dopiero przed nami...
"Aktywnie dla Martyny" czyli duża impreza charytatywna, pierwsza taka pod chmurką odbyła się na terenie Orlika przy Szkole Podstawowej nr. 2 w Lubaczowie. Zgodnie z nazwą imprezy było bardzo aktywnie! Biegacze biegali, grafficiarze malowali, z dmuchawców dzieci do woli korzystały - dużo by o tym tu pisać, kto chciałby wspomnieć sobie tamto wydarzenie zapraszam ➡️ tutaj !
LIPIEC:
Ten miesiąc zawsze będzie dla nas wyjątkowy, a to dlatego, że 2 dnia miesiąca będziemy co rok obchodzić rocznicę zapadnięcia Martyny w śpiączkę mózgową, dnia, który zmienił całe nasze życie na nowo ustalając priorytety...
Chcieliśmy uczcić w jakiś sposób ten drugi dzień miesiąca udowadniając sobie a także innym, że MOŻNA, można w przeciągu dwóch lat zdobyć górski szczyt - nie jakiś imponujący, ale jest - 1114 m.n.p.m. Jaworzyna Krynicka!
Więcej o wyprawie można przeczytać ➡️ TUTAJ
Więcej o wyprawie można przeczytać ➡️ TUTAJ
SIERPIEŃ:
Drugi wakacyjny miesiąc nie obfitował w pozytywne uniesienia, ale myślę, że na przekroju roku był bardzo kluczowy. Martyna co raz bardziej zaczęła odczuwać mój brak w Krakowie - nie radziła sobie już momentami sama w dużym mieście gdzie ja byłem cały czas w Lubaczowie przyjeżdzając na wolne weekendy...trzeba było zdecydować czy kończymy rehabilitację w Krakowie i Tyna wraca do Lubaczowa, czy też ja zostawiam pracę i zaczynamy nowe życie w Krakowie...
WRZESIEŃ:
Dziewiąty miesiąc roku był zarazem ostatnim w którym pracowałem w Lubaczowie - niestety, taka rozłąka nie mogła trwać dłużej...z początkiem miesiąca obwieściłem w pracy informację o swoim odejściu z końcem miesiąca...A jak odchodzić to w dobrym stylu i tak oto zrobiliśmy oficjalne pożegnanie w lokalu ツ
PAŹDZIERNIK :
Kolejny miesiąc w którym zrobiło się dużo szumu wokół Martyny, a to wszystko za sprawą kolejnej akcji charytatywnej "PomalujMY Jej Świat" organizowanej w Radymnie czyli mojej rodzinnej miejscowości.

Nie spodziewaliśmy się, że spotkamy się z takim odzewem ze strony mediów! Wydarzenie odwiedziły wszystkie lokalne media, zaś informacja o wydarzeniu dotarła również do TVP INFO, która odwiedzając nas w domu nakręciła materiał o Martynie ➡️ więcej na temat materiału można znaleźć ➡️ TUTAJ
Miesiąc zakończył się jeszcze udaną komisją lekarską i orzeczeniem lekarza ZUSu przyznającym rentę na trzy lata o czym też pisałem ➡️ TUTAJ
LISTOPAD :
W przedostatnim miesiącu roku powstało coś co napawa mnie olbrzymią dumą - zorganizowałem w bardzo krótkim czasie grupę ludzi, która zgodziła się nagrać po jednym zdaniu by pomóc Emilce z Oleszyc w walce z guzem mózgu...
Listopad to także ostatnia w tym roku wizyta w Lubelskiej klinice, która kolejny raz przyniosła same dobre wiadomości - kolejny raz widzimy się dopiero w marcu ツ
GRUDZIEŃ :
Przeprowadziliśmy się na "własną", oszałamiająco wielką 20metrową kawalerkę ciesząc się ciszą i spokojem samodzielnego mieszkania...ツ W połowie miesiąca odwiedziła nas gazeta "FAKT" chcąca zrobić krótki reportaż o Martynie i jej walce, o tym napiszę już wkrótce, a teraz dodam tylko efekt końcowy :
Sylwestra spędziliśmy w domu gdyż Martyna nie jest ostatnio w najlepszej formie, jest już lepiej niż przez święta, nawet zaczęła troszkę jeść "normalnych" rzeczy, jednak wierzymy, że to już bliżej jak dalej końca z tym złym samopoczuciem...
Jutro pójdziemy do dietetyka, zobaczymy co uda się wskórać...
Jutro pójdziemy do dietetyka, zobaczymy co uda się wskórać...
Reasumując Moi Drodzy - bardzo Wam dziękujemy za to, że byliście z nami ten cały rok, to jak już wspomniałem na początku - dzięki Wam był bardzo udany rok! Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za ciepłe słowo, miły gest oraz pomoc niesioną każdego dnia!
Komentarze
Prześlij komentarz